środa, 8 grudnia 2010

Dwie grupy morderców. I trzecia

Wojciech Orliński: Skoro kryminolog tak wszystko potrafi wyliczyć, to dlaczego wciąż zdarzają się zbrodnie?

Leif G.W. Persson: Dobre pytanie! Natura ludzka, cóż innego. Ale na szczęście dla nas morderstwa można podzielić na dwie grupy. Albo ktoś robi to po raz pierwszy w życiu - i wtedy jest wzburzony, przerażony, być może pijany, a więc zostawi mnóstwo śladów i bardzo szybko go złapiemy. Albo robi to regularnie, umie zachować zimną krew, umie zatrzeć za sobą ślady - ale wtedy powtarzający się sposób dokonywania zbrodni sam z siebie staje się śladem. Analizując tę powtarzalność, trafimy do zbrodniarza.

Wojciech Orliński: Dlaczego to zawiodło w tym przypadku?

Leif G.W. Persson: Moim zdaniem dlatego, że zadziałał tutaj zaimprowizowany spisek zrodzony w łonie służb specjalnych, podobny do tego, jaki opisuję w swojej książce. Służby specjalne zatrudniają ludzi, którzy wiedzą, jak zabić człowieka, i potrafią zatrzeć ślady. Ale nie robią tego regularnie. Przynajmniej nie w Szwecji.

---
"Posłuchaj kto zabił premiera", wywiad Wojciecha Orlińskiego z Leif G.W. Perssonem, Gazeta Wyborcza, 3.12.2010 r.

Brak komentarzy: