tag:blogger.com,1999:blog-41530495163049641042023-11-16T15:04:24.431+01:00Zapiski na pudełku od zapałek... czyli inspirujące cytaty.bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.comBlogger110125tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-51351759411671191992020-02-24T10:04:00.002+01:002020-02-24T10:04:47.026+01:00Ostatni wynalazek człowieka: „Zdefiniujmy maszynę ultrainteligentną jako maszynę, która dalece przewyższa na polu wszelkich aktywności intelektualnych dowolnego, choćby najinteligentniejszego człowieka. Ponieważ projektowanie maszyn jest jedną z tych aktywności intelektualnych, maszyna ultrainteligentna potrafi projektować jeszcze lepsze maszyny; dojdzie zatem bez wątpienia do „eksplozji inteligencji”, w wyniku której inteligencja człowieka pozostanie daleko w tyle. A zatem pierwsza maszyna ultrainteligentna będzie ostatnim wynalazkiem, którego człowiek kiedykolwiek dokona — zakładając, że maszyna ta okaże się wystarczająco potulna, by powiedzieć nam, jak ją utrzymać pod kontrolą”, Irvin John Good (1965)<br />
<br />
Swoją drogą myślę, że rozwój AI będzie przebiegał inaczej: 1) najpierw systemy słabej AI wspomagające człowieka w czasie rzeczywistym (np. smartglasses), 2) następnie integracja AI w ludzkim ciałem (cyborgizacja), 3) przeniesienie ludzkiej inteligencji in silico i pełna integracja z AI.<br />
<br />
W ostatnim kroku nie będzie różnicy pomiędzy człowiekiem a AI, więc nie będzie heterogenicznego przeciwstawienia człowiek <-> maszyna. Nie usuwa to perspektywy konfliktu, ale będzie to konflikt pomiędzy różnymi "hybrydowymi istnieniami" (analogiczny do obecnych konfliktów między ludźmi).</-><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2R_PhiTYeRLPL6FTLdyl-uaiRdoEDJ_1sjXEhyphenhyphenPRKgYdgpag8Z878OJm-cSGPgFE_s6k4NYRYwBtO1hQ0kI3D3m-d6G7T2oT8F5cFYhzxcuUseWJmL12O7nLpT4_dazJU3jMR5YLeSZw/s1600/superinteligencja.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1064" data-original-width="740" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2R_PhiTYeRLPL6FTLdyl-uaiRdoEDJ_1sjXEhyphenhyphenPRKgYdgpag8Z878OJm-cSGPgFE_s6k4NYRYwBtO1hQ0kI3D3m-d6G7T2oT8F5cFYhzxcuUseWJmL12O7nLpT4_dazJU3jMR5YLeSZw/s400/superinteligencja.jpeg" width="277" /></a></div>
<br />bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-281926739095687112018-10-29T12:18:00.001+01:002018-10-29T12:20:03.124+01:00Review: Groza jest święta<a href="http://www.goodreads.com/book/show/41815211">Groza jest święta</a> by <a href="http://www.goodreads.com/author/show/7278236">Mikołaj Kołyszko</a><br />
My rating: <a href="http://www.goodreads.com/review/show/2576792799">4 of 5 stars</a>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGF8FxhWaHt2xDYRrBeu3pqngKYPczJWWA9rKCmkxBGmT8r-XnyAbg0msl38hlrVsgA9cNJLLF4q9C0ox-ECz7xZoIIqwpj8Gc29mgBAOkLC4FrY_v4ToeLOG349ulON6oGEZaMbchtdI/s1600/gjs-1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="452" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGF8FxhWaHt2xDYRrBeu3pqngKYPczJWWA9rKCmkxBGmT8r-XnyAbg0msl38hlrVsgA9cNJLLF4q9C0ox-ECz7xZoIIqwpj8Gc29mgBAOkLC4FrY_v4ToeLOG349ulON6oGEZaMbchtdI/s200/gjs-1.jpg" width="145" /></a></div>
Interesująca książka porównująca odczucia religijne (numinotyczne) do odczuć związanych z obcowaniem z grozą. Ponadto ciekawie wykazuje popularność mitologii lovecraftowskiej jako - z jednej strony - wpisującej się w klasyczną strukturę mitu, a z drugiej - opierającej się na bardzo dużym docenieniu nauki.
<br />
<br />
<a href="http://www.goodreads.com/review/show/2576792799">View all my reviews</a>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-86879335941574732272018-07-04T10:55:00.001+02:002018-07-04T10:55:17.517+02:00Review: Wolność & Dyscyplina – IX Forum Tato.Net
<a href="http://www.goodreads.com/book/show/40647781" style="float: left; padding-right: 20px"><img src="http://images.gr-assets.com/books/1530003432m/40647781.jpg" border="0" alt="Wolność & Dyscyplina – IX Forum Tato.Net" /></a>
<a href="http://www.goodreads.com/book/show/40647781">Wolność & Dyscyplina – IX Forum Tato.Net</a> by <a href="http://www.goodreads.com/author/show/5336789">wielu autorów</a><br/>
My rating: <a href="http://www.goodreads.com/review/show/2436143934">4 of 5 stars</a>
<br /><br />
Nagrania z konferencji poruszają sprawy istotne dla świadomego i zaangażowanego ojcostwa. Nie ze wszystkim trzeba się zgadzać, ale wystąpienia z pewnością inspirują do rozwoju osobistego i rodzinnego. Konferencja Tato.net to świetna inicjatywa!
<br/><br/>
<a href="http://www.goodreads.com/review/show/2436143934">View all my reviews</a>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-37083488338555333282018-06-06T09:02:00.001+02:002018-06-06T09:11:03.397+02:00Review: Metro 2034<a href="http://www.goodreads.com/book/show/21801373" style="float: left; padding-right: 20px;"><img alt="Metro 2034" border="0" src="https://images.gr-assets.com/books/1396209765m/21801373.jpg" /></a>
<a href="http://www.goodreads.com/book/show/21801373">Metro 2034</a> by <a href="http://www.goodreads.com/author/show/3159299">Dmitry Glukhovsky</a><br />
My rating: <a href="http://www.goodreads.com/review/show/2346809983">5 of 5 stars</a>
<br />
<br />
Przede wszystkim jest to powieść psychologiczna, dla której środowisko postapokaliptyczne (postapo) jest dobrze dobranym tłem. Zarówno psychologicznie, jak i literacko, autor wzbija się na wyżyny. Wiarygodność motywów działania oraz bogactwo marzeń postaci daje czytelnikowi dużo satysfakcji z lektury. Opis świata jest w pełni plastyczny i pobudza wyobraźnię, także przez adekwatnie dobrane metafory. Przy okazji pojawiają się ciekawe watki kryminalne. Dmitry Glukhovsky opanował operowanie słowem w stopniu mistrzowskim! Zachwycające kunsztem przedstawienie wspomnień bohaterów sprzed atomowej apokalipsy czy opis początków pierwszej, trudnej i gorzkiej miłości sprawiają, że naprawdę można się wzruszyć. Wiarygodnie została także oddana specyfika „rosyjskiej duszy”. <br />
<br />
Wyrażam podziw dla tłumacza za oddanie tekstu książki przepiękną polszczyzną. Interpretacja aktorska pana Gosztyły jest na najwyższym możliwym poziomie. Lektor intonacją i interpretacją zadbał o to, aby każda postać miała swoją specyfikę wypowiedzi.
<br />
<br />
<a href="http://www.goodreads.com/review/show/2346809983">View all my reviews</a>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-80104068362141929662018-03-05T08:40:00.000+01:002018-03-05T08:40:51.486+01:00<b>Orson Scott Card" Gra Endera"</b><br />
<br />
Bardzo dobra książka o trudnych relacjach rodzinnych, rozwoju dziecka (które musi szybko dorosnąć), o konsekwencjach bycia geniuszem i samotności, o nieuniknionych wojnach, o relacjach z tymi, którzy odeszli i o miłości. Ocena: 5/6.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIn13nhXe9BsjaxJd2_DJPV2xHB0fCvjjcpp8IaqeP6blgpROhASwyLCfg3lnTydz3OKyH6tI7S1z2ZyT75Vt_yEDoQBvlsCk7kvlVmFrUbLFVDKq1HezYqEfa-SUr28JFuTiC3NgyRCU/s1600/186217.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="718" data-original-width="800" height="287" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIn13nhXe9BsjaxJd2_DJPV2xHB0fCvjjcpp8IaqeP6blgpROhASwyLCfg3lnTydz3OKyH6tI7S1z2ZyT75Vt_yEDoQBvlsCk7kvlVmFrUbLFVDKq1HezYqEfa-SUr28JFuTiC3NgyRCU/s320/186217.jpg" width="320" /></a></div>
<br />bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-76888566813661125462016-03-13T12:18:00.004+01:002016-03-13T12:18:50.853+01:00Maszyna, która się uczy, uczy także człowiekaPojedynek w Go pomiędzy człowiekiem a maszyną: maszyna wygrywa<br /><br />'Machine Changes Human<br /><br />As he (Lee Sedol) played match after match with AlphaGo over the past five months, he watched the machine improve. But he also watched himself improve. The experience has, quite literally, changed the way he views the game. When he first played the Google machine, he was ranked 633rd in the world. Now, he is up into the 300s. In the months since October, AlphaGo has taught him, a human, to be a better player. He sees things he didn’t see before. And that makes him happy. “So beautiful,” he says. “So beautiful.”'<br /><br />---<br />"The Sadness and Beauty of Watching Google’s AI Play Go", Wired, <a href="http://www.wired.com/2016/03/sadness-beauty-watching-googles-ai-play-go/">http://www.wired.com/2016/03/sadness-beauty-watching-googles-ai-play-go/</a>bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-80079606057029524242016-02-21T10:19:00.001+01:002016-02-21T10:19:16.521+01:00Pieśń Doświadczenia naprzeciw Pieśni NiewinnościNie przypadkiem na demonstracje KOD-u chadza głównie starsze pokolenie: ludzie, którzy nierzadko ostatnio widzieli się przy okazji studenckich protestów w latach 80. To generacja "Solidarności", która - z mniejszym bądź większym oporem, ale w końcu - przełknęła kompromis okrągłostołowy, zaakceptowała "kierunek przemian" i uważa, że "coś nam się w okresie transformacji udało": Polska przyjęła instytucje demokracji liberalnej i stała się pełnoprawną członkinią Unii Europejskiej. Ta generacja zna PRL z autopsji i wie, że ówczesne roczniki statystyczne, które dowodziły, że Polska to pierwsza potęga gospodarcza świata, a dziś wracają jako autorytet w młodolewicowej ekonomii, najzwyczajniej kłamały.<br /><br />Mówiąc Williamem Blakiem: to Pieśń Doświadczenia stająca naprzeciw Pieśni Niewinności. Mało wśród nas, sympatyków KOD-u, nieskalanych "pięknych dusz"; przeważa poczucie, nie zawsze przyjemne, że bronimy kompromisu, który w różnych punktach faktycznie okazał się dość zgniły. Wielu z nas przez lata krytykowało plan Balcerowicza, zaniedbania na polu socjalnym, kurczenie się państwa, obojętność wobec problemów prekariatu. A jednak kiedy do władzy doszedł PiS, jesteśmy gotowi bronić tego, co uznajemy za dobre: wszystkich tych posunięć, dzięki którym udało nam się wyjść z mroków PRL-u. To jest nasz Egipt, do którego za nic nie chcemy wracać.<br /><br />---<br />Agata Bielik-Robson "Dlaczego Razem zezuje na prawo", Gazeta Wyborcza, 20-21.02.2016 r.bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-12590377209391860562015-12-27T18:39:00.000+01:002015-12-27T18:39:15.683+01:00Zagubione dziewczynyDziewczyny z krajów byłego bloku wschodniego to bardzo delikatne istoty. Sześć z siedmiu krajów o najwyższym współczynniku samobójstw wśród młodych kobiet to właśnie byłe republiki radzieckie. Na tej liście Rosja jest szósta, a Kazachstan drugi. Émile Durkheim pisał kiedyś o tym, że wirus samobójstwa pojawia się w momentach kryzysów cywilizacyjnych – gdy rodzice nie mają żadnej tradycji, w której mogliby osadzić swe dzieci, ani żadnego systemu wartości, który mogliby im przekazać. Chodzi o to, że w takich sytuacjach brakuje głęboko zakorzenionej ideologii, która dałaby im wsparcie w chwilach stresu. Drugą stroną triumfującego cynizmu i ideologii nieustającej przemiany okazuje się rozpacz.<br />
<br />
---<br />
Peter Pomerantsev "Jądro dziwności. Nowa Rosja", Wydawnictwo Czarne, 2015.bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-18768873680363123872015-12-06T22:58:00.002+01:002015-12-06T22:59:37.271+01:00SamotnośćVanessa Ives: I think, Mr. Gray, there are, um, tremors around us. Like the vibrations of a note of music... hidden music. Some might be more attuned to them than others. What do those people do, those who have been chosen? <br />
<br />
<div>
Dorian Grey: They endure uniqueness.<br />
<br />
Vanessa Ives: (Chuckles) To be alien. To be disenfranchised from those around you. Is that not a dreadful curse? <br />
<br />
Dorian Grey: To be different. To be powerful. Is that not a divine gift? <br />
<br />
Vanessa Ives: To be alone.<br />
<br /></div>
<div>
Dorian Grey: To be seeking.<br />
<br /></div>
<div>
Vanessa Ives: What? <br />
<br />
Dorian Grey: Another.<br />
<br /></div>
<div>
Vanessa Ives: Like you.<br />
<br />
Dorian Grey: Who shares your rarity.<br />
<br />
Vanessa Ives: Then you are no longer unique.<br />
<br />
Dorian Grey: Nor are you alone.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/c0/78/0b/c0780b82e773fa84c9664479dfe84d9f.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/c0/78/0b/c0780b82e773fa84c9664479dfe84d9f.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Vanessa Ives i Dorian Grey</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: "georgia" , serif; font-size: 13px; line-height: 20.8px;">- - -</span><br />
<a href="https://en.wikipedia.org/wiki/Penny_Dreadful_(TV_series)">Penny Dreadful</a>, "What Death Can Join Together", Directed by Coky Giedroyc, 2014<br />
<div>
<br /></div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-70070125822301607792015-10-01T12:09:00.001+02:002015-10-01T12:09:08.399+02:00Subtelny autorytaryzmW kraju, który obejmuje dziewięć stref czasowych i zajmuje jedną szóstą powierzchni lądów, gdzie odcięte od świata wioski, w których ludzie wciąż czerpią wodę z drewnianych studni, współistnieją z mieniącymi się błękitnym szkłem i stalą wieżowcami nowej Moskwy, jedyną spajającą siłę stanowi telewizja. To ona jest najważniejszym narzędziem nowego typu autorytaryzmu, dużo subtelniejszego niż jego dwudziestowieczne odmiany.<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.czarne.com.pl/uploads/catalog/product/cover/883/jadro_dziwnosci.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.czarne.com.pl/uploads/catalog/product/cover/883/jadro_dziwnosci.jpg" height="320" width="199" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Peter Pomerantsev "Jądro dziwności. Nowa Rosja" - okładka</td></tr>
</tbody></table>
<br />---<br />Peter Pomerantsev "Jądro dziwności. Nowa Rosja", Wydawnictwo Czarne, 2015.bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-29240097598894487312014-10-27T10:03:00.002+01:002014-10-27T10:03:14.466+01:00Deklaracje a porażkaLudzie unikają deklaracji, bo te są weryfikowalne, a wielu nie ma w sobie dość pokory, by uznać porażkę.<br /><br />---<br />Jarosław Żeliński w: komentarze do artykułu "<a href="http://architekturakorporacyjna.pl/strategia-model-operacyjny-architektura-korporacyjna-jak-to-powiazac/4478/" target="_blank">Strategia, model biznesowy, architektura korporacyjna – jak to powiązać?</a>", Andrzej Sobczakbukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-11867347478622006092014-08-02T14:24:00.000+02:002014-08-02T14:24:10.788+02:00Małe odstępstwo do pełnej spójnościWhy not be inconsistent in at least one aspect of a language which is all about consistency?<br />— Guus Schreiber, Why OWL and not WOL?<br /><br />The natural initialism for Web Ontology Language would be WOL instead of OWL. Although the character Owl from Winnie-the-Pooh wrote his name WOL, the acronym OWL was proposed without reference to that character, as an easily pronounced acronym that would yield good logos, suggest wisdom, and honor William A. Martin's One World Languageknowledge representation project from the 1970s.<br /><div>
<br /></div>
<div>
---</div>
<div>
Web Ontology Language, <a href="http://en.m.wikipedia.org/wiki/Web_Ontology_Language">http://en.m.wikipedia.org/wiki/Web_Ontology_Language</a></div>
<div>
<br /></div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-88778492814766265642014-06-22T13:30:00.000+02:002014-06-22T13:31:28.894+02:00Kawa o poranku<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Abe Sapien: It's just that it's <b>early morning</b>.</div>
Liz Sherman: <b>Everything's a little disturbing before the first cup of coffee</b>.<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHsiOCVcShK9UxPldV75m9-m29ZhTkoMy69uykMrxjirONhd-HDyvLKGKv8d1EwXrjImODpFlOEZaKfu611Kb5U25xRiwStAB0sYBtU7Oonj20Y_57D3aqI2DfHviUVzmQ5Wvjtpd0fZM/s640/blogger-image--1452120085.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHsiOCVcShK9UxPldV75m9-m29ZhTkoMy69uykMrxjirONhd-HDyvLKGKv8d1EwXrjImODpFlOEZaKfu611Kb5U25xRiwStAB0sYBtU7Oonj20Y_57D3aqI2DfHviUVzmQ5Wvjtpd0fZM/s400/blogger-image--1452120085.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption">Abe Sapien and Liz Sherman talking.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
- - -<br />
"B.P.R.D.: Plague of Frogs Collection, Vol. 1", by Mike Mignola (Author), Guy Davis (Artist), Dark Horse Books, 2011bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-28227874762575903252014-06-01T22:58:00.002+02:002014-06-01T22:59:41.286+02:00Poseł i hycel szanują naukęW moim kraju nauka obchodzi wszystkich. Nawet hycle i posłowie ją szanują. A tu u Was jest za mało ludzi, którzy chcą wiedzieć więcej. O wiele za mało. (...) Ludzie lubią to, co im nauka daje, ale nie pytania, które stawia. Nie lubią, jak zmusza się ich do myślenia.<br />
<div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCffORv8NIpcwstPC2JTCJRt9MZJ4Z8jkMtgqsAQ_v97gJvr9-IxQY60I16rpbJuop6l31aftF8PjkEImp8gMqje4_ikZXkPgSZthMu279Mhn4wiDWeeYoUi0aYJUlfnc3rXpAMGdT7Pk/s1600/rzykr1.tiff.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="215" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCffORv8NIpcwstPC2JTCJRt9MZJ4Z8jkMtgqsAQ_v97gJvr9-IxQY60I16rpbJuop6l31aftF8PjkEImp8gMqje4_ikZXkPgSZthMu279Mhn4wiDWeeYoUi0aYJUlfnc3rXpAMGdT7Pk/s1600/rzykr1.tiff.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small; text-align: start;">Pan Rzykruski</span></td></tr>
</tbody></table>
---<br />
Pan Przykruski w: Tim Burton "Frankenweenie" (2012)</div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-NuZux1iTI9M%2FU4uS35bWuOI%2FAAAAAAABBVQ%2FatGo5M9droQ%2Fs1600%2Frzykr1.tiff.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCffORv8NIpcwstPC2JTCJRt9MZJ4Z8jkMtgqsAQ_v97gJvr9-IxQY60I16rpbJuop6l31aftF8PjkEImp8gMqje4_ikZXkPgSZthMu279Mhn4wiDWeeYoUi0aYJUlfnc3rXpAMGdT7Pk/s1600/rzykr1.tiff.jpg" --><!-- Blogger automated replacement: "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCffORv8NIpcwstPC2JTCJRt9MZJ4Z8jkMtgqsAQ_v97gJvr9-IxQY60I16rpbJuop6l31aftF8PjkEImp8gMqje4_ikZXkPgSZthMu279Mhn4wiDWeeYoUi0aYJUlfnc3rXpAMGdT7Pk/s1600/rzykr1.tiff.jpg" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCffORv8NIpcwstPC2JTCJRt9MZJ4Z8jkMtgqsAQ_v97gJvr9-IxQY60I16rpbJuop6l31aftF8PjkEImp8gMqje4_ikZXkPgSZthMu279Mhn4wiDWeeYoUi0aYJUlfnc3rXpAMGdT7Pk/s1600/rzykr1.tiff.jpg" -->bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-21495981762097450712014-05-07T13:13:00.000+02:002014-05-07T23:03:18.250+02:00Przerażająca dysjunkcjaIstnieją tylko dwie możliwości: albo jesteśmy sami we Wszechświecie, albo nie. Obie są równie przerażające.<br />
<br />
<i>Two possibilities exist: Either we are alone in the Universe or we are not. Both are equally terrifying.</i><br />
<br />
<div>
---</div>
<div>
Arthur C. Clarke, as quoted in "Visions: How Science Will Revolutionize the Twenty-First Century" (1999) by Michio Kaku, p. 295<br />
<div>
</div>
</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-38810199686616268962014-04-25T20:24:00.001+02:002014-05-07T13:13:56.880+02:00Zbieranie wymagań jako sztuka stawiania właściwych pytańThe whole process of asking questions deserves its own treatment, but for now there are three things to think about when asking questions. First, you want the subject matter experts, or SMEs, as they are sometimes called, to tell stories of <b>what they do</b>. Then you want to ask them about <b>anomalies</b>: the unusual things that happen for better or for worse. Finally, you want to ask about <b>risks and uncertainty</b>: what are the situations where it is hard to tell what will happen next - and what happens next could have a profound effect on whether the situation ends badly or well.<br />
<br />
---<br />
Jeffrey M. Stanton "Introduction to data science", Syracuse University School of Information Studies, 2013. bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-13117325160827257992014-03-20T23:06:00.000+01:002014-03-20T23:07:57.601+01:00Ukochani zmarliUruchomiono specjalne procedury w celu wyrównania spowodowanych wojną (II Wojną Światową - przyp. mój) ubytków w populacji męskiej.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Na przykład ustanowiono w Niemczech swoistą formę <b>zaślubin z nieżyjącym już mężczyzną (Totenehe)</b>. Otóż jeśli kobieta potrafiła wykazać za pomocą listów, zeznań świadków czy innych dowodów — takich jak ciąża — że żołnierz, który stracił życie na froncie, zamierzał się z nią ożenić, zostawała z mocą wsteczną jego prawowitą małżonką. Dzięki temu przysługiwała jej, jako wdowie, renta, uznawano ślubne pochodzenie dziecka, a szansę kobiety na powtórne zamążpójście w przyszłości i urodzenie kolejnych dzieci dalece wzrastały.<br />
<br />
W planach na okres powojenny przewidywano jeszcze bardziej radykalne rozwiązania, z którymi na razie się wstrzymywano z uwagi na ich potencjalny wpływ — w przypadku wprowadzenia ich jeszcze w czasie wojny — na morale ludności w kraju. Tak jak z systematycznym, masowym mordowaniem, które trzeba było odroczyć aż do wybuchu mających je zakamuflować działań wojennych. Trzeba było zaczekać również z drastyczną rewizją całej koncepcji małżeństwa — tym razem jednak do chwili zakończenia wojny. gdyż to właśnie zwycięstwo miało dodatkowo wzmocnić reżim i zwiększyć poparcie ludności dla jego polityki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://ecsmedia.pl/c/wizje-zwyciestwa-b-iext22372827.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/wizje-zwyciestwa-b-iext22372827.jpg" height="400" width="281" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small; text-align: start;">Weinberg G. L „Wizje zwycięstwa."</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
- - -<br />
Weinberg G. L „Wizje zwycięstwa. Nadzieje ośmiu przywódców z czasów drugiej wojny światowej”, s. 43, Książka i Wiedza, 2007.<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Georgia, serif; font-size: 13.333333015441895px; line-height: 20.80000114440918px;"> </span></div>
</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-30888549963782431382014-03-06T21:22:00.001+01:002014-03-06T21:22:12.371+01:00Nie-śmiertelny?- What's your greatest ambition?<br />
- To become immortal, and then die.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZeT9ZkiXwgtcxk9BREYpAfoUFt8BFBLuGzeMbIy4upNmF6oPA-4EsEG5xpEjBg0NJGAAkN3ocOO8BqD_NsG07CKQ0ScBTA7qIXR25gRw2ZWrQxN4RLCfRavRB6pdqlhiXRLZv8Rux224/s1600/1779296_618340281554293_1882017964_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZeT9ZkiXwgtcxk9BREYpAfoUFt8BFBLuGzeMbIy4upNmF6oPA-4EsEG5xpEjBg0NJGAAkN3ocOO8BqD_NsG07CKQ0ScBTA7qIXR25gRw2ZWrQxN4RLCfRavRB6pdqlhiXRLZv8Rux224/s1600/1779296_618340281554293_1882017964_n.jpg" height="400" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption">(c) Dangerous Minds / Damien Youth</td></tr>
</tbody></table>
<br />bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-1325853817759711962014-03-04T11:18:00.007+01:002014-03-04T11:18:58.733+01:00Koncentracja na celachW praktyce limit możliwości przywódców państw walczących w drugiej wojnie światowej wyznaczały zasoby ludzkie i materiałowe, które mieli do dyspozycji, oraz czynniki geograficzne, które często wykluczały daną opcję bądź sprawiały, że szczególnie nęcące stawało się inne rozwiązanie. <br /><br />Uderzyło mnie to, jak dalece każdy z omawianych tu przywódców (Hitler, Mussolini, Tojo, Chiang Kai-shek, Stalin, Churchill, de Gaulle, Roosevelt - przyp. mój) skłaniał się ku założeniu, że <b>panaceum na ograniczone zasoby ludzkie i materiałowe może być staranne planowanie, pomoc mocarstw sojuszniczych, a w ostatecznym rozrachunku - zwykła determinacja i siła woli</b>. Formułowana niekiedy opinia, jakoby alianci wygrali wojnę po prostu dlatego, że mieli więcej żołnierzy, samolotów, okrętów i czołgów, wprawiłaby w zdumienie brytyjskich pilotów walczących w bitwie o Wielką Brytanię, czerwonoarmistów bijących się na ulicach Stalingradu czy marynarzy trzech amerykańskich lotniskowców, którzy musieli sobie radzić w czerwcu 1942 r. z sześcioma japońskimi lotniskowcami.<div>
<br /></div>
<div>
Kanał La Manche był tak samo szeroki i burzliwy dla Niemców, gdy odnosili największe zwycięstwa w 1940 r., jak dla aliantów, gdy w 1943 i 1944 r. planowali inwazję na północno-zachodnią Europę. Niewątpliwie trzeba było wówczas uwzględniać zarówno stan własnych zasobów, jak i uwarunkowania geograficzne; co tak zaciekawia, to fakt, że w obliczu pilnych wyzwań dramatycznej wojny <b>wszyscy przywódcy <u>koncentrowali się w pierwszej kolejności na przyświecających im celach</u>, a następnie dokładali starań, by podporządkować tym celom tak posiadane zasoby, jak i strategiczne decyzje</b>. To setki milionów zwykłych ludzi na całym globie walczyły, cierpiały, pracowały i ginęły na wojnie, i to właśnie ci ludzie musieli żyć - dostosowując się maksymalnie, na ile tylko pozwalały okoliczności - w powojennym świecie, w tak dużym stopniu urządzonym cudzymi rękami. Świat ten nie odpowiadał też bynajmniej dokładnie życzeniom czy oczekiwaniom opisywanych w tej książce przywódców (...).<br /><br />- - -<br />Weinberg G. L „Wizje zwycięstwa. Nadzieje ośmiu przywódców z czasów drugiej wojny światowej”, Książka i Wiedza, 2007, ISBN: 978-83-05-13475-0.</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-74701319984708248612014-02-08T11:52:00.000+01:002014-02-08T12:51:39.759+01:00Nie potęga czyni bohateraThe player characters are heroic not because of the tremendous powers they might or might not accumulate, but because of the terrible risks they take in the face of imminent death.<br />
<div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7-fjv7AzzePA8jLijxeW1wmdCkbmbLeooqG8bwy8RZw7mewir_qpu3qeXlEaaWa1AGxBOQTSz7X_oM7gscwfo8E6RYlWXWcyvWPv8LPicjoyPduBCxaqIlDtdv2anPzT9KlnK1FqOBLg/s1600/ll.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7-fjv7AzzePA8jLijxeW1wmdCkbmbLeooqG8bwy8RZw7mewir_qpu3qeXlEaaWa1AGxBOQTSz7X_oM7gscwfo8E6RYlWXWcyvWPv8LPicjoyPduBCxaqIlDtdv2anPzT9KlnK1FqOBLg/s1600/ll.jpg" height="400" width="307" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption">Legends & Lore, 192-page perfect-bound hardcover book</td></tr>
</tbody></table>
- - -<br />
James M. Ward and Troy Denning „Legends & Lore”, AD&D 2nd Edition, 1990 TSR Inc, s. 5, ww. 38-41.<br />
<div>
<div>
</div>
</div>
</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-56534931884609048052013-11-03T11:14:00.001+01:002013-11-03T11:21:03.722+01:00Metafizyka ArystotelesaPan <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Arystoteles" target="_blank">A</a>. orzekł - w odróżnieniu od Platona -<br />
iż wiedza z doświadczenia jest wywiedziona.<br />
Przedmiotem tej nauki - substancja -<br />
materii i form splot, nie ideowa ekstrawagancja.<br />
<br />
Materia pierwsza i forma z początku połączone<br />
tworzą dalej substancje kolejno złożone<br />
aż do osiągnięcia właściwej entelechii.<br />
Tak oto powstaje z nasion mech i<br />
ukwiecona łąka, a także gaj cały -<br />
u Arystotelesa tym sposobem rzeczy się składały.<br />
<br />
O duszy także wspomnieć nie zaszkodzi,<br />
której część rozumna łacno przewodzi<br />
przysługując ludziom, lecz nie innym stworzeniom,<br />
co wegetatywną i zwierzęcą li tylko się mienią.<br />
<br />
Wśród substancji oderwanych Poruszyciel Pierwszy<br />
(przyczyną celową ruchu będąc jak Muzy dla wierszy)<br />
myśli o sobie, a życia sposobem jego - dobro,<br />
gwarantując porządek, jak po <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi_(litera)">π</a> (pi) jest <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Rho_(litera)">ῥῶ</a> (rho).<br />
<br />
- - -<br />
(c) Michał Bukowski, 2012. Mój wiersz podsumowujący idee metafizyczne Arystotelesa na zajęcia "<a href="http://www.uo.uw.edu.pl/kursy/kultura_i_sztuka/a_co_to_jest_metafizyka" target="_blank">A co to jest metafizyka? (wielka podróż od starożytności, przez Kabałę i kartezjanizm, po wiek XX)</a>".bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-6673354132766074172013-11-03T10:58:00.001+01:002013-11-03T10:58:34.221+01:00Warunek szczęścia we dwojeNikt nie będzie potrafił Cię uszczęśliwić, zanim nie będziesz szczęśliwy sam ze sobą.<div>
<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkY4OIuqSahEquFhy7XqM7Zm2Rkv1OjS5-cMf0diM8E8DEmcrUrOzhl-SR0Rh6d3UOwj5Am-HB7sO6mclugdHykF2XnEmeDWyWfh4TanQuvCwFyB38sUcZnaSacISGcrQvL9hV4VsDrO0/s1600/541768_598603006852921_358234078_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkY4OIuqSahEquFhy7XqM7Zm2Rkv1OjS5-cMf0diM8E8DEmcrUrOzhl-SR0Rh6d3UOwj5Am-HB7sO6mclugdHykF2XnEmeDWyWfh4TanQuvCwFyB38sUcZnaSacISGcrQvL9hV4VsDrO0/s400/541768_598603006852921_358234078_n.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption">(c) Pussy Project / <a href="http://belsveta.net/" target="_blank">Svetlana Belyaeva</a>.</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-51317491166661015682013-10-26T13:01:00.001+02:002013-10-26T13:01:30.347+02:00IV rozbiór Polski w celu zapewnienia "pokoju, porządku i narodowej
tożsamości"<div>At 5 A.M. (of September 29, 1939) Molotov and Ribbentrop put their signatures to a new pact officially called the “German–Soviet Boundary and Friendship Treaty” (...)</div><div><br></div><div>The Treaty itself, which was made public, announced the boundary of the “respective national interests” of the two countries in “the former Polish state” and stated that within their acquired territories (of Poland) <b>they would re-establish “peace and order” and “assure the people living there a peaceful life in keeping with their national character.”</b></div><div> </div><div>But, as with the previous Nazi–Soviet deal, there were “secret protocols” — three of them, of which two contained the meat of the agreement. One added Lithuania to the Soviet “sphere of influence,” and the provinces of Lublin and Eastern Warsaw to the German. The second was short and to the point.</div><div> </div><div>„Both parties will tolerate in their territories no Polish agitation which affects the territories of the other party. They will suppress in their territories all beginnings of such agitation and inform each other concerning suitable measures for this purpose.”</div><div><br></div><div>So Poland, like Austria and Czechoslovakia before it, disappeared from the map of Europe.</div><div><br></div><div>- - -</div><div>Wpis z: William, Shirer. „The Rise and Fall of the Third Reich.” RosettaBooks, 2011-10-22T22:00:00+00:00. iBooks. </div>bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-51259353003487228982013-10-25T08:58:00.002+02:002013-10-25T08:59:14.000+02:00Kara niewspółmierna do winyO tym, jaką kto szedł drogą, często decydował przypadek. Chowaliśmy się wszyscy razem, w jednakowych lub zbliżonych warunkach. Na przykład czasem wystarczyło, że ktoś został bezrobotnym i długo nie mógł znaleźć pracy. W domu bieda, ale chłopak za złodziejstwo się nie bierze. Latem stara się dostać na publiczne roboty, zimą do śniegu. Pewnego dnia był w grupie chłopaków, którzy coś skradli - więc i jemu dali przypadającą na niego część. Następnym razem już sam rozejrzał się, czy czegoś się nie da ukraść. A później już szukał okazji. Wreszcie wpadł, a <b>po odsiedzeniu wyroku otrzymanie stałej pracy było już niemożliwością</b> i tylko takie życie mu zostało. Inny uczciwy człowiek w awanturze skrzywdził przeciwnika; i znów pozostawało mu tylko życie człowieka wyjętego spod prawa, bez możliwości otrzymania stałej pracy. Z tego też powodu powstała zasada: "Kapować nie wolno".<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEideyngubR3xpdady1ZJhJ_D4FBvW2vQayjxaIKoJAGrJOsppODsC6ByYWBs0pSRVyAlLgOH-wtUkPQSNjt82qJ3IUJCgykDcK3kAQk_MymeFXc0Ifkvp6t2PnVCSsLorGg_bHUrVGZe6Q/s1600/49122-boso-ale-w-ostrogach-stanislaw-grzesiuk-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEideyngubR3xpdady1ZJhJ_D4FBvW2vQayjxaIKoJAGrJOsppODsC6ByYWBs0pSRVyAlLgOH-wtUkPQSNjt82qJ3IUJCgykDcK3kAQk_MymeFXc0Ifkvp6t2PnVCSsLorGg_bHUrVGZe6Q/s400/49122-boso-ale-w-ostrogach-stanislaw-grzesiuk-1.jpg" width="282" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
---<br />
Stanisław Grzesiuk „Boso, ale w ostrogach”, Współtwórca: Arkadiusz Bazak (lektor), Wydawca: Story Box, Wrzesień 2003</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4153049516304964104.post-72968692540322813682013-08-22T11:15:00.000+02:002013-08-22T11:15:34.538+02:00Mocne i słabe strony liberalizmu"(...) zdaję sobie sprawę z tego, że postawa liberalna ma swoje słabości. Największa, jaką dostrzegam, polega na tym, że postawa liberalna działa dobrze (w sensie psychologicznym, nie politycznym), dopóki masz dystans do innych. Kiedy go tracisz, bo zaczyna ci na kimś zależeć, liberalizm funkcjonuje gorzej. Bo zwyczajnie nie chcesz, żeby ktoś, na kim ci zależy, sobie nie szkodził. W ogóle nie ma chyba niczego piękniejszego na Ziemi, niż widok człowieka, który pracuje w pozytywnym znaczeniu tego słowa, który się doskonali.<div>
<br /></div>
<div>
Odkąd pamiętam na przykład zawsze zależało mi na wykształceniu i też innych oceniałem z perspektywy ich wykształcenia. Teraz to się trochę zmieniło, bo wiem, że wykształcenie nie immunizuje na chamstwo i jest wielu zwyczajnie nieuczciwych, choć wykształconych ludzi. Jednakowoż moim zdaniem wiedza nikomu nie zaszkodzi. Ale w ogóle perfekcja - dobrze wykonywana praca, sport itd., czynią człowieka pięknym. I odwrotnie – upadek, lenistwo, marazm, interesowność, materializm, oszpecają człowieka. Nie ma więc niczego przykrzejszego nad widok kogoś, kto marnuje swój potencjał, swoje możliwości, kto nie staje się tym, kim mógłby być.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
I w tym sensie postawa konsekwentnie liberalna może trochę uwierać, bo chciałbyś wtrącić się w czyjeś życie, żeby pomóc, skorygować błędy itd. Oczywiście, także liberał może to zrobić, ale tylko w ograniczonym wymiarze, co najwyżej wskazując zagrożenia i sugerując właściwe rozwiązania. Jednak to wszystko. Dalej zaczyna się zgubny paternalizm. A jednak rozumiem do pewnego stopnia tych, którzy w dobrej wierze zakazują czegoś, co uważają za szkodliwe. Rozumiem nawet osoby religijne, które próbują nawracać na swoją wiarę. Jeżeli są przekonani o swojej słuszności (jak rozumiem zaś, na takim właśnie, głębokim przekonaniu zasadza się wiara), to nie dziwne, ze próbują innych zaprowadzić do swojego raju. W tych pozytywnych przypadkach, a moja życzliwa interpretacja zjawiska religijności to zakłada, wynika to z autentycznej troski. Sam nie jestem osobą religijną, ale też nie jestem „religiożercą”, jak Dawkins i inni. Nie jestem też zwolennikiem freudowskiego (szerzej, charakterystycznego w ogóle dla filozofii podejrzeń (Marks, Nietzsche)) doszukiwania się we wszystkim „drugiego dna”, jakichś podtekstów seksualnych, interesowności itd. Moim zdaniem jest to zwyczajnie niesmaczne, także w odniesieniu do religii. Bo są na świecie ludzie, którzy rzeczywiście kierują się troską o dobro innych, albo dążeniem do perfekcji, czy ideałów. Ci, którzy twierdzą, że jest inaczej, przyjmują często postawę heglowskich lokajskich historyków. Heglowi chodziło o to, że lokaj, zdejmując buty swemu panu z „zażenowaniem” ogłasza światu, że panu śmierdzą nogi. Na tym polega dzisiejsze „odbrązawianie” wszystkiego, demistyfikacja, wręcz ferwor demistyfikowania i doszukiwania się w każdej altruistycznej postawie „drugiego dna”, jakiejś słabości itd. Wszystko to a propos liberalizmu, który niestety posługuje się często równie brudnymi metodami w próbach dyskredytacji swoich przeciwników, jak konserwatyści.</div>
<div>
<br />Postawa liberalna działałaby doskonale, gdyby każdy był najlepszym sędzią we własnej sprawie. Niestety tak nie jest. Jakże często działamy pod wpływem emocji, kierujemy się zachcianką, dajemy się kierować swoim słabościom. Może czasami przydałby się ktoś, kto powiedziałby „stop”. Liberał może to uczynić, ale tylko w sposób „słaby”, odwołując się jedynie do rozsądku tego, do kogo kieruje swoje napomnienia. Rzecz jasna nie mówimy tutaj o sytuacjach łamaniu prawa. Ale tu też właśnie otwiera się niebezpieczeństwo dla pewnych odmian liberalizmu – żeby to, co złe, penalizować. I w ten sposób liberał niepostrzeżenie zamienia się w totalitarystę i paternalistę, jak to się dzieję moim zdaniem w przypadku Stanów Zjednoczonych. To też mi się nie podoba. </div>
<div>
<br />Konkludując: postawa liberalna jest moim zdaniem mimo wszystko najmniejszym złem, zakłada bowiem taktowanie dorosłych jak dorosłych, nie jak dzieci. I chociaż przynosi to czasem cierpienie, gdy widzisz, ze ktoś, na kim ci zależy, swoje życie zamienia w gówno, szacunek dla niego wymaga, abyś mu na to pozwolił. „Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle” – jak śpiewał Jacek Kaczmarski.<br />A w końcu, dla równowagi i pozytywne przesłanie, które moim zdaniem wpisane jest w „dobry” liberalizm. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przesłanie Nietzschego: „Lecz na miłość i nadzieję moją zaklinam cię, bracie, nie wyrzucaj bohatera z swej duszy! Dzierżyj święcie swą najwyższą nadzieję!” [F. Nietzsche, „Tako rzecze Zaratustra, „ O drzewie na wzgórzu”, przeł. Wacław Berent, Poznań 1995, s. 38]."</div>
<div>
<br /></div>
<div>
---</div>
<div>
Michał Kacprzak, wpis na Facebook 18.08.2013 r.</div>
bukwahttp://www.blogger.com/profile/03208933256841251267noreply@blogger.com1