niedziela, 21 lutego 2016

Pieśń Doświadczenia naprzeciw Pieśni Niewinności

Nie przypadkiem na demonstracje KOD-u chadza głównie starsze pokolenie: ludzie, którzy nierzadko ostatnio widzieli się przy okazji studenckich protestów w latach 80. To generacja "Solidarności", która - z mniejszym bądź większym oporem, ale w końcu - przełknęła kompromis okrągłostołowy, zaakceptowała "kierunek przemian" i uważa, że "coś nam się w okresie transformacji udało": Polska przyjęła instytucje demokracji liberalnej i stała się pełnoprawną członkinią Unii Europejskiej. Ta generacja zna PRL z autopsji i wie, że ówczesne roczniki statystyczne, które dowodziły, że Polska to pierwsza potęga gospodarcza świata, a dziś wracają jako autorytet w młodolewicowej ekonomii, najzwyczajniej kłamały.

Mówiąc Williamem Blakiem: to Pieśń Doświadczenia stająca naprzeciw Pieśni Niewinności. Mało wśród nas, sympatyków KOD-u, nieskalanych "pięknych dusz"; przeważa poczucie, nie zawsze przyjemne, że bronimy kompromisu, który w różnych punktach faktycznie okazał się dość zgniły. Wielu z nas przez lata krytykowało plan Balcerowicza, zaniedbania na polu socjalnym, kurczenie się państwa, obojętność wobec problemów prekariatu. A jednak kiedy do władzy doszedł PiS, jesteśmy gotowi bronić tego, co uznajemy za dobre: wszystkich tych posunięć, dzięki którym udało nam się wyjść z mroków PRL-u. To jest nasz Egipt, do którego za nic nie chcemy wracać.

---
Agata Bielik-Robson "Dlaczego Razem zezuje na prawo", Gazeta Wyborcza, 20-21.02.2016 r.