środa, 30 lipca 2008

Pełna zgodność z prawem

Farmakolodzy nie mają wątpliwości - stosowanie tych środków może być groźne dla zdrowia, w skrajnych przypadkach - dla życia. To dlatego, że wiele składników wykorzystywanych do produkcji dopalaczy wywołuje takie same efekty jak w przypadku narkotyków. Tymczasem produkty reklamowane są jako środki poprawiające nastrój lub koncentrację. W praktyce wiele z nich może wywoływać stany niepohamowanej euforii i silne halucynacje. (...)

- W Wielkiej Brytanii nasze sklepy istnieją od pięciu lat, a produkty sprzedają się wręcz fantastycznie - mówi kierownik polskiego oddziału firmy, który nie zgadza się na publikowanie nazwiska. - Działamy legalnie. Jeśli jakakolwiek substancja zostanie zabroniona, natychmiast wycofamy produkt, który ją zawiera. Jej odpowiednik powstanie w laboratoriach już na drugi dzień.

---
"Halucynogeny na sklepowych półkach", Gazeta Wyborcza - wydanie internetowe, 30.07.2008 r.

Brak komentarzy: